Cleofas Cleofas
1053
BLOG

Kaczyński zakopuje topór na Kopacz

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 44

 Prezes Jarosław Kaczyński za przeproszeniem bawi się w kopacza. Jednego dnia wykopuje topór wojenny na Ewę Kopacz, drugiego zakopuje i proponuje współpracę.

A Kaczyński nie jest ani premierem, ani Kopacz. Ba, nie jest kimś pośrodku.

Kaczyński chce uszczknąć z popularności premier Kopacz, na konferencjach dwoi się i troi, aby premier nie okazała się lepsza od Donalda Tuska. Prezes przegrywał z Tuskiem, oczekiwał, iż gdy ten wybędzie do Brukseli, władza znajdzie się w zasięgu ręki, a może na ulicy.

A tu nici. Władzunia wymknęła się jeszcze bardziej, niż za poprzedniego administratora kraju.

W tym sensie Paweł Śpiewak ma rację, że demokracja, partie polityczne i politycy w kraju – zwyrodnieli (wywiad w „Rzeczpospolitej”).

I cóż po zakopaniu topora Kaczyński proponuje? Zapomniałbym napisać: proponuje dla dobra Polski?

Pomoc osobom, które zaciągnęły kredyt we frankach szwajcarskich.

Kaczyński nawet podał formę, jak widzi tę pomoc, mianowicie dążenie do symetrii: bank – pożyczkobiorca.

Wydawałoby się, że pomoc Kaczyńskiego powinna polegać, że proponuje premier Kopacz listę nazwisk ekonomistów, bankowców, a nawet Grzegorza Biereckiego.

Z potocznej wiedzy wszem wiadomo, że Ewa Kopacz w zapleczu eksperckim ma multum ekonomistów.

Więc nie chodzi o przewalutowanie franków, ani o karencję spłaty rat. Ale podjęcie takich decyzji prawnych, iż nie przepadną w głosowaniu.

Ekspertów ekonomicznych Kaczyńskiego poznaliśmy na jego Alternatywach – i niestety Bierecki był wśród nich gwiazdą.

Niemniej ten zakopany topór należy Kaczyńskiemu zapisać, jako plus dodatni.

Następnego dnia widzę trudność dla Adama Hofmana, gdy będzie wycofywał, że prezes PiS nie „deklarował gotowości współpracy”. Zapomniałbym: w sprawach ważnych dla Polaków.

Wszak Hofmanowi się zdarzyło, że nie zauważył, jak Kaczyński podał Tuskowi ręki na zgodę. Ale prezes teraz chce współpracować z tą z dwóch-trzech poziomów niżej.

Ego Kaczyńskiemu się obniżyło do tego stopnia, że zszedł niżej i zakopał topór, aby udać się w premier Kopacz do banku w sprawie franka szwajcarskiego.

Akurat wolałbym, aby Ewa Kopacz udała się z ekonomistami, a prezes zszedł ze swego pięterka przy Nowogrodzkiej, udał się na Wiejską i przykazał swoim akolitom głosować dla „dobra Polaków”.

Który to już zakopany topór? Nikt tego już nie liczy. Ten możemy nazwać toporem Halloween, jako jeden z rekwizytów celtyckich obrzędów grozy.

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka