Cleofas Cleofas
674
BLOG

Hofman będzie się naprawiać

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 14

Jarosław Kaczyński w czasie swojej obecności we Wrocławiu dopuścił możliwość powrotu Adama Hofmana do PiS.

„Ma prawo naprawić błędy i wrócić do PiS” – powiedział prezes w wywiadzie dla „Polska The Times”.

Sprawa wydaje się być przesądzona. Co prezesa przekonuje? Wszak nie „zjednoczenie prawicy”. Dwa elementy mogą być decydujące.

Marcin Mastalerek nie radzi sobie. Co słychać gołym uchem. I co wydaje się być najbardziej prawdopodobne: na wycieraczce u prezesa dużo więcej nabywa się wiedzy o zwierzchniku, niż inni ze szklanką przy ścianie. A tam Hofman nie tylko miauczał, ale i zbierał haki.

Hofman nie wróci w trakcie kampanii prezydenckiej, bo przyćmiłby Andrzeja Dudą, choć na wybory parlamentarne jest to możliwe. Kaczyński mówi o latach, ale dla prezesa kalendarz inaczej bije, rok to epoka.

Hofman dużo lepiej przyrządzał poranne złote myśli, które we wszystkich mediach były powtarzane przez PiS-owców. Może dzisiaj podobną funkcję spełniać w sztabie Dudy.

I tak Hofman musiałby być schowany na czas kampanii prezydenckiej, gdyż elektorat posądziłby, że to on kandyduje, a nie Duda. A także nie ma w Konstytucji prezydenckiego duumwiratu.

Komentatorzy zaczynają dopuszczać myśl, iż Duda jest w stanie pokonać Bronisława Komorowskiego. Komentatorzy bez łuski plemiennej na rozumie.

Jarosław Flis uważa, iż taka groźba może pojawić się, gdy dojdzie do drugiej tury, gdyż kurczy się liberalny elektorat. Druga tura faktycznie ma swoją dziwną dynamikę, o czym w czasie wyborów samorządowych przekonał się pewniak w Poznaniu Ryszard Grobelny.

Możliwości przegrania w reelekcji dopatruje się także Wojciech Szacki. Wg niego taka obawa zaistniałaby, gdy doszło do debat Dudy z Adamem Jarubasem i Januszem Palikotem (dziwne, że nie pada nazwisko Magdaleny Ogórek).

Jakoby debaty odebrałyby procenty Komorowskiemu na rzecz owych Jarubasa i Palikota.

Jarubasa specjalnie nie słyszałem, ale z tego co wiem, to dobry rozmówca. A Palikota walory znamy.

Duda może się obawiać, iż w takim starciu to jemu by ubywało. Bo ten „żelazny, pisowski elektorat” to legendy socjologiczne, jakimi są inne legendy miejskie.

Na pewno dobrze byłoby dla sfery publicznej, aby debatowano w możliwie szerokim spektrum ideowym. Ale partiom nie na tym zależy, ale na zwycięstwie.

Niemniej dzieje się coraz bardziej goręcej w polityce – i o to chodzi – bo za dwa miesiące niektórzy z nas udadzą się do urn wyborczych.

A prezes będzie miał okazję kolejny raz orzec, iż wybory sfałszowano, a wtedy Hofman na pewno wróci. Pytanie: czy błędy będzie naprawiać w Madrycie (bo tam wpadł z zepsuciem), czy w innej kilometrówce?

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka