Cleofas Cleofas
724
BLOG

Kaczyński nie wytrzymał, zaserwował katastrofę

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 12

Nikt tak skutecznie nie niszczy kapitału społecznego zaufania, jak Jarosław Kaczyński.

Inaczej nie odczytuję jego apelu do szefa PKW sędziego Wojciecha Hermelińskiego w sprawie hasła wyborczego Bronisława Komorowskiego „Rozstrzygnijmy wybory w pierwszej turze”.

Kaczyński swoim pokrętnym językiem (dialektyką pisowską) o haśle wyborczym prezydenta mówi: „Może być traktowane – nie twierdzę, że jest taka intencja – jako coś, co jest skierowane do komisji wyborczych”.

Komorowski będzie zasiadał w komisjach wyborczych, czy Polki i Polacy?

Czy Polki i Polacy używają takiego haniebnego języka insynuacji, jak prezes największej partii opozycyjnej?

Może kłopoty z etyką ma Kaczyński w swoich szeregach – kilometrówki i pijaństwa publiczne w Madrycie, albo mega-przekręt w SKOK-ach.

Co osiągnął Kaczyński w życiu politycznym i intelektualnym? Można wyżymać umysł, a nie spadnie z niego żadna kropla szarej komórki, aby poświadczyć, iż prezes PiS wniósł twórczą wartość w tych sferach.

Żadna kropla.

Kaczyński dysponuje tylko emocjami zazdrości, podejrzliwością i chronicznym stosowaniem przekłamania.

Kaczyńskiego osiągnięcia nie umywają się do Komorowskiego zarówno w czasach opozycji PRL-owskiej, ani w suwerennej Polsce po 1989 roku.

Prezes PiS czego się nie dotknie – spaprze. Nawet jak udało mu się ścichapęk dorwać do władzy, to wyszła groteskowa IV RP.

Ta nadgniła Rzeczpospolita 2005-07 przetrwała w takich instynuacjach prezesa PiS.

Jaki podtekst kryje dzisiejsza konferencja prasowa prezesa? Sondaże pisowskie? Niezborność kandydata, którego wartości nie trzymają się kupy (zmiana kursu w kwestii in vitro i związków partnerskich)? Katastrofa.

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka