Cleofas Cleofas
386
BLOG

Kaczyńskiego alternatywa zastępuje Polskę

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 3

Jarosław Kaczyński nie zmienił swojej filozofii polityki, ani czytania rzeczywistości. Funduje nam alternatywę, która została wyłożona kilka lat temu w cyklu konferencji "Alternatyw".

Prezes wpadł na "genialny" pomysł "kapitalizacji" politycznej. Alternatywę miał już przed wyborami. Alternatywne media, zarządzanie emocjami politycznymi podczas wszelakich alternatywnych świąt narodowych, miesięcznic, mszy, itd. Była eż alternatywa aksjologiczna, wartości, w tym tworzenie mitów alternatywnych (brat prezesa Lech, jako Mesjasz PiS, Smoleńsk jako Golgota, Wawel - Emaus).

To było alternatywne w stosunku do demokracji w Polsce, ale nie rozwojowe. Alternatywa  Kaczyńskiemu zaczynała zamieniać się w skamielinę, kurczyć. Bo ile można klepać te same formułki, że da narodowi 4 biliony na inwestycje, albo "prawda zwycięży", tudzież "Polska w ruinie", a powinna być w alternatywie.

Odkrycia wiekopomne dokonuje się przez przypadek, wbrew logice, niejako po drodze. Adam Hofman poleciał do Madrytu i się upił. Prezes w popłochu, alternatywa robi mu się skamieniała, ale i tę skamielinę trzeba ratować.

I dipadł go błysk strachu, jak Szawła w drodze do Damaszku (Hofman do Madrytu). Pełne galoty zrodziły epifanie z Andrzejem Dudą, aby ratować alternatywę. I okazało się, że przeciętny polityk i człowiek może dać wielkość swojemu twórcy. Niedorobiony Pigmalion tworzy z twórcy wielkość genialną.

Dostał PiS w wyborach parlamentarnych circa 19%. Ale alternatywa logika prezesa nazywa tę wielkość alternatywną (a nie rozumną) - "olbrzymia większość". Prezes dobrze wie, że olbrzymem nie jest, ale w swojej alternatywie ma zupełnie inne miary.

Kaczyński nie chce rządzić Polską, którą znamy, chce dalej tworzyć swoja alternatywę, a ta ma sens, gdy rośnie, bo w innym razie obumiera. Statyczność w polityce, w życiu, w kapitalizmie to obumieranie.

"Geniusz" alternatywy prezesa polega na tym, że rozwój 19% należy powiększać poprzez uśmiercenie tego, co mu pozwoliło zwyciężyć. Bowiem alternatywa pasożytuje na swoim dobroczyńcy. Trzeba uśmiercić III RP. Robić z instytucji, dzieki którym wygrał, wszelkie wydmuszki, a na ich miejsce wprowadzać alternatywy.

Tak się dzieje z Trybunałem Konstytucyjnym, unieważniona zostanie Konstytucja RP i zastąpiona konstytucją w jednym ezgemplarzu, a która znajduje się w głowie prezesa. Media przejmie się najprościej, jak to możliwe. Po prostu powoła się alternatywne ciało czapę nad mediami publicznymi,  Rada Mediów Narodowych, która będzie się rozszerzać kosztem KRRiT, a ta ostatnia zostanie wydmuszką, będzie "jakoby jej nie było", bo nie będzie niczym zarządzać.

Kaczyński nam nie odbiera Polski, on nam kraj robi wydmuchany - kolokwialnie: wydymany - i wprowadza swoją alternatywę.

Dymana Polska napędzać będzie mu alternatywę. Albo przejdziesz na stronę alternatywy, albo będziesz wydmuszką, wiecznie dymany. Polska Kaczyńskiemu do niczego nie jest potrzebna, jest zbędna, bo alternatywa, czyli liszaj, niedługo ją przerośnie, będzie potężniejsza.

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka