Cleofas Cleofas
984
BLOG

Komorowski: Katalizatorem współpracy PO i Nowoczesnej może być KOD

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 86

Bronisław Komorowski nieśmiało wraca do aktywniejszej polityki. Jest to winien wyborcom, ale przede wszystkim ma jeden z największych potencjałów w opozycji. On, Ewa Kopacz, Ryszard Petru, acz wszystko może być w rękach Grzegorza Schetyny, który nie ma charyzmy, ale ma narzędzia opozycyjne.

Na razie niczego z nimi nie robi, a może i przeciwnie – skutecznie nie używa, a to w opozycji znaczy – niszczy.

Sytuacja wygląda na taką, że potencjał na dłuższy dystans ma Platforma. Nowoczesna li tylko świeżość, która się wyczerpuje.

Na szczęście pozostawiono na boku mit Donalda Tuska na białym koniu. Miraż, który nigdy nie powinien powstać w żadnej wizji.

Walka polityczna musi iść na konkrety, nawet wówczas, gdy rzeczywistość jest zakłamywana, a tak się dzieje w mediach publicznych, pardon: narodowych. Konkrety mają odkrywać zasłony propagandowe i proponować na ich miejsce spójną narrację.

Spójną – tzn. taką, aby nie rozmijali się Ewa Kopacz z Petru, ani z Komorowskim, ani z Mateuszem Kijowskim, który sam rzekł, iż nie ma ambicji politycznych, tylko obywatelskie.

Komorowski jest zatem siłą realną, która wystarczająco długo miała czas na regenerację po porażce. I to było słychać w „Kontrwywiadzie” Konrada Piaseckiego. Były prezydent jest za budowaniem wspólnoty opozycyjnej szerszej niż Platforma, a to dzisiaj znaczy w ramach nieposłuszeństwa obywatelskiego – KOD. Razem z Nowoczesną i lewicą, którą instytucjonalnie trudno zdefiniować.

Komorowski nie chce jednak przewracać stolika politrycznego, ale być gotowym na wcześniejsze wybory parlamentarne: „Dziś wyborcy PO, Nowoczesnej, sympatycy KOD-u chcieliby zaznaczyć swoją niezgodę, ale nie znaczy, że dojrzeli do wcześniejszych wyborów”.

Komorowskiego od Schetyny różni płaszczyzna współpracy opozycji, a tą ma być KOD: „Katalizatorem współpracy PO i Nowoczesnej może być KOD, który ma walor świeżości, autentyczności i nie jest konkurentem dla partii politycznych”.

Komorowskiemu jest zatem bliżej do Ewy Kopacz, która wszak w kampanii wyborczej przedstrawiła program PO, a po przegranych wyborach nakreśliła formę bycia w opozycji. Przede wszystkim gabinet cieni, a po ośmiu miesiącach rządów PiS winien być dokonany audyt.

Rząd PiS ma same międzynarodowe porażki i populistyczną politykę krajową, za którą trzeba będzie w niedługiej perspektywie zapłacić. Jak duża to będzie cena? Jaka rozległa ruina? To kwestia czasu.

Opozycja nie może pozbywać się polityków z takim dużym doświadczeniem, jak Komorowski i Ewa Kopacz. Brali odpowiadzialność za Polskę, gdy rządzili, tym bardziej winni to rodakom będąc w opozycji.

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka