Wybitny Kazimierz Kutz powiedział w ostatnim wywiadzie dla "Newsweeka", iż na pierwszy ogień pójdzie prezes Trybunału Konstytucyjnego, prof. Andrzej Rzepliński, którego czeka proces pokazowy.
No i sprawdza się. Zbigniew Ziobro donos bezprawnie wybranego na sędziego TK Mariusza Muszyńskiego skierował do "zaprzyjaźnionej" prokuarury regionalnej w Katowicach, a tam zajmuje się śledztwem prokurator Ireneusz Kunert.
To prokurator Ziobry, Kunert maczał swoje palce w spektakularnych śledztwach IV RP, które w Katowicach były prowadzone, przeciw Blidzie, Kwaśniewskim, Dochnalowi, lekarzom.
Muszyński chciałby bardzo być sędzią orzekającym w TK i zaprowadzać wolę prezesa PiS, wszak ma klepnięcie jego partii w Sejmie. Co z tego, że bezprawne - oczywista oczywistość nawet dla laika - wszak Andrzej Duda nawet poświęcił czas na korespondecję z Ruchadełkiem leśnym, aby nocą jego i innych zaprzysiężyć.
Trybunał orzekł, iż wybór Muszyńskiego był niezgodny z Konstytucją, ale ten nie przyjmuje do wiadomości, iż jest nielegalny, bezprawny.
Prokurator, którego ręce spływają IV RP, będzie prowadził śledztwo przeciw prezesowi ostoi prawa (konstytucji) z donosu bezprawnego mającego pretensje.
Bezprawie republiki bananowej PiS (tzw. "dobrej zmiany") szykuje się do lotu. W takiej sytuacji do przypadków syndromu Barbary Blidy musi dojść. Taka jest logika bezprawia, którą uprawiają ludzie niekomptentni. Niekomptenetni jako ludzie, czyli amoralni, niekompetentni intelektualnie, wsłuchajcie się w ich ubogi i skłamany język, niekompetentni, jako prawnicy.
To jest Polska zdegradowana - z taką w tej chwili mamy do czynienia. Jak nam poniżą ojczyznę, jak nisko spadniemy?