Andrzej Duda podał rękę Lechowi Wałęsie w kościele św. Brygidy. Na ile ten akt jest trwały, to dopiero się okaże. I czy Jarosław Kaczyński zezwoli Dudzie trwać w uporze pojednania?
Zobaczymy. Acz prezydent to słabiutki człowiek.
Duda już wcześniej sygnalizował skruchę wobec wielkości Wałęsy: „Polska zmieniła się także dzieki Wałęsie”. Nazwałem to przemową dziada do obrazu.
Kancelaria Prezydenta zamieściła zdjęcie z podaniem reki niewielkiego człowieka wielkiemu Wałęsie. Bez komentarza. Po prostu tchórze dalej robią w galoty.
Duda wygłosił bzdurne przemówienie o różnicach politycznych. Widać, iż to niedoczytany człowiek i powierzchowny. Acz nie wybaczam niewiedzy na takim stanowisku, winien się uczyć, a nie korespondować z Ruchadełkami leśnymi. Chociaż czas na naukę miał w latach młodości, widać, iż to niespecjalnie zdolne chłopię (za Gombrowiczem).
A w mediach miernoty mają się dobrze. Podaje wpis Elizy Michalik, w którym trafnie diagnozuje.