Katalog zarzutów Parlamentu Europejskiego wobec Polski pisowskiej bardzo rozszerzył się. W kwietniu dotyczył tylko Trybunału Konstytucyjnego, teraz objawy zostały nazwane „paraliżem”, ale ponadto zarzuty są ubogacone, jak w to najlepszych autokracjach bywa. PE jest zaniepokojony (ach, te eufemizmy salonów) ustawami o mediach, o policji, o prokuraturze. Niepokój budzi Kodeks postępowania karnego, ustawy antyterrorystycznej i służby cywilnej. PiS ponato jest nieekologiczny, PE niepokoi się planami zwiększenia wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej oraz kwestią „zdrowia reprodukcyjnego kobiet”.
Drugą rezolucję PE w tym roku mamy za sobą, a konkluzja nie jest dość mocno postawiana, bo tylko stwierdza się, że władza PiS „zagraża demokracji, prawom podstawowym oraz rządom prawa w Polsce”.
Pamiętacie, jakie zarzuty stawiano Janukowyczowi? Biedak wziął nogi za pas i wylądował w ramionach Władimira Putina. Gdzie wyląduje prezes? – marwię się o niego.
Nogi za pas bierze Andrzej Duda. W kwietniu kanceliści jego dali słowo, że prezydent weźmie udział w jesiennej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. A teraz odwołują wystąpienie niezłomnego, bo musiałby odpowiadać na pytania.
No, Duda odpowiadający na pytania… Wyobrażam sobie jego miny, toż Jim Carrey by wymiękał w swoim rolach w „Ace Venturze: psim detektywie”, czy w „Głupi i głupszy”. Dobrze, że Duda zrezygnował, bo nie wiedziałby, gdzie oczy schować.
Nie wiem, dlaczego Paweł Wroński chce przeprosin od mmagierowski. Przeprosiny od nielota dziennikarskiego i intelektualnego. Polska coraz bardziej staje się kurnikiem, pisowską grzęda.
Niedługo nigdzie nie będą wyjeżdżać, ani Duda, ani Szydło. Dlatego w Parlamencie Europejskim debatował Ryszard Legutko, który popisał się frazą: Co wy wiecie o zabijaniu. Nie! „Co wy wiecie o korniku drukarzu?” Szydło o drukarzu chyba nic nie wie, bo zniknął z drukarką z jej kancelarii.
Kołtuny pisowskie wyprowadzają nas z Unii Europejskiej, w ogóle z Zachodu. Acz mam świadomość, iż za tym stoi prezes Kołtun. Jest paraliż, są paralitycy – tak nam skołtunili Polskę.
