Cleofas Cleofas
1165
BLOG

Konstytucja dla biznesu Morawieckiego to introdukcja do katastrofy Zorby

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 18

Konstytucja dla biznesu Morawieckiego to introdukcja do katastrofy Zorby

Aby Mateusz Morawiecki mógł przedstawić Konstytucję dla biznesu organizuje się imprezę 590 (początek kodu kreskowego na towarach produkowanych przez polskie firmy), która kosztuje 3 mln zł.

Kongres – taka szumna nazwa tej pisowskiej imprezy – jest zorganizowana przez  fundację prezesa Narodowego Banku Polskiego prof. Adama Glapińskiego. Ten założycielsko dał 5 tys. zł, a resztę milionów spółki państwowe, które są obecnie zarządzane przez Misiewiczów z PiS.

Dzieje się to  w iście kosmicznym tempie. Fundacja im. Sławomira Skrzypka założona została w czerwcu br., a w przeciągu trzech miesięcy zebrała szmal z państwowych spółek na swoją imprezę.

Morawiecki na razie ma tylko plan Morawieckiego w głowie, a teraz przedstawił Konstytucję. Wiemy jak prezes Kaczyński lubi konstytucje.

Morawiecki o filozofii swojej Konstytucji: „Przedsiębiorcy to nie są kombinatorzy, a państwo to nie jest krwiopijca”.

Prezes PiS dwa dni temu: „Przedsiębiorcy związani z partiami opozycyjnymi dzisiaj po prostu nie chcą podejmować się różnego rodzaju przedsięwzięć gospodarczych”.

A jednak to kombinatorzy. Co pocznie Morawiecki z prezesem? Mało mnie to obchodzi.

Po przeczytaniu dekalogu Konstytucji dla biznesu składającego się z 8 przykazań mogę stwierdzić, że Konstytucja jest – jak Plan Morawieckiego – zapisem dyrdymał. Przykład. Pierwsze przykazanie: „Co nie jest zabronione, jest dozwolone”.

Znacie? Znamy. Pozostałe są podobne. Przede wszystkim znane z prawa rzymskiego. PiS buksuje i nie wydobędzie się z kolein kompleksów prezesa.

Zamiast się wysilać na jakąś pointę, zacytuję Grzegorza Schetynę, który jest w opozycji do PiS, ale w tym wypadku trudno nie być w opozycji:

„Jeśli byśmy mieli mówić, że przełomem jest stek frazesów, powtórzenie kwestii i spraw, które wprowadził rząd Platformy, to jest absurd. Ktoś, kto o tym mówi nie zna historii.”.

Po to się robi drogą imprezę, aby w papierze wydać to, co wcześniej wyświetlał Morawiecki na slajdach. Gospodarka musi spowalniać. Jej się nie robi kongresami za 3 mln zł, bo to tylko propaganda. Gospodarka to zaufanie, kapitał społeczny, a ten PiS wyczerpał. I będziemy zmierzali w kierunku Grecji Zorby. Cóż! „Jaka piękna katastrofa”. Politycznie katastrofa smoleńska przyniosła władzę.

PiS to pierwsza partia na globie, która na katastrofach zyskuje. Czy na tej gospodarczej będzie podobnie?

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka