Cleofas Cleofas
122
BLOG

Kaczyński to okaz prowincjonalizmu i ignorancji

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 2

Wszyscy kombinują, dlaczego Jarosław Kaczyński (tj. PiS) tak nienawidzi Donalda Tuska, że chciał go utrącić z szefowania Radzie Europejskiej.

Ludwik Dorn twierdzi, iż liczył na porażkę nie tak kompromitującą (1:27), aby przygotować reelekcją Andrzeja Dudy na prezydenta. Nie kupuję tego, choć Dorn był trzeciom bliźniakiem i zagładał czasami do głowy „pana” Kaczyńskiego. Prezes PiS nie wybiega tak daleko, bo mujsiałby spojrzeć w oczy (nie w rozum) symbolowi o wiele groźniejszemu, który na bogobojnych obrazkach jest widziany z kosą.

To są podstawy psychologii, zaś intelektu Kaczyńskiemu nie zbywa, choćby zaklinali się wszyscy jego zwolennicy. Przede wszystkim Kaczyński nie potrafi opowiadać, a jedynie bajdurzyć. Bozia nie dała mu zmysłu narracji.

Czy Tusk zatem jest wielki? Na pewno nikt w naszej historii nie doszedł tak wysoko jako polityk. W „Newsweeku” Aleksander Smolar wymysł pisowski z Jackiem Saryusz-Wolskim przypisuje chęci dokonania podziałów w Unii Europejskiej, władze PiS: „Miały nadzieję, że dojdzie do jakichś podziałów na tle kandydatury Tuska, że przeciągną na swoją stronę przynajmniej kraje Grupy Wyszehradzkiej i Londyn. Ale nic takiego się nie stało”.

I to kupuję. Acz Kaczyńskim powoduje bieżączka polityczna, od ściany do ściany, nie wyklucza to jednak wyjścia z Unii Europejskiej, bo polityka prezesa polega na eskalowaniu. To kolejna przywara u człowieka wyobcowanego z życia. Kaczyński naprawdę żyje w alternatywie – także w alternatywie intelektualnej, a to z powodu, iż nie ma wiedzy.

Jeden akapit z wywiadu ze Smolarem opisuje wszystkie cechy dzisiejszej polityki uprawianej przez prezesa:

„Prowincjonalizm i ignorancja tej ekipy są przerażające. Od samego początku PiS wysuwało argumenty, którymi wyłącznie się ośmieszało. Dawano do zrozumienia, że Tusk nie może być kandydatem, bo grozi mu postępowanie karne w związku z katastrofą smoleńską czy sprawami kryminalnymi, czyli aferą Amber Gold. Kaczyński miał nawet powiedzieć Merkel, że polskie władze są gotowe wysłać list gończy za Tuskiem.”

Czy nastąpi rozwód z Europą? – jak sygnalizuje „Newsweek” na okładce. Jeżeli tak miałoby być, to zaplecze Kaczyńskiego winno go przestrzec, iż spotka go gorszy los niż Janukowycza. Należy mieć świadomość, że pomocny będzie wówczas „ciepły człowiek” z Białorusi. Na miejscu dziennikarzy zapuściłbym żurawia do Mińska, aby dowiedzieć się, kto w tym mieście jest ostatnio nabywcą dużych parceli.

W każdym razie idą „ciekawe czasy”, co w polityce wcale nie jest ciekawe, bo jest niebezpieczne dla ludzi opozycji.

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka